ona jedna
klęka koło mnie
gdy jestem sam ze sobą
patrzy w oczy
nuci pod nosem
piosenki Demarczyk
słucha ze zrozumieniem
przyśpieszonego pulsu
uspokaja płomieniem świecy
opiekuje się jak chorym
który założył przyciemnione okulary
ogląda bliźniacze dni
jak jedno wielkie zaćmienie
coraz bardziej
obcego świata