początek i koniec jakby w nich
zamknęło się wszystko
ona i on opętani falą
między początkiem a końcem
miedzy niebem a ziemią
ona i on i to wszystko
ciało i krew
szaleństwo co jest muzyką
oceanem i sztormem
wszystkim i niczym poza tym
zamknięci w jej objęciach
czekający brzegu by ukoił zmysły
uniesione na szczycie fali
bez słów bez końca i początku
wszystko zamknęło się w fal
żywiołem burzy spłynęła miłość
i gdy dotarła z nią do brzegu
już spokojna spełniona
jak kwiat który właśnie zakwitł