znała ich zapach dźwięk
układa jakby od niechcenia
nuty słów delikatnie snując pieśń
mówiąc do siebie cicho
szeptem bezgłośnym który
układa się w słowa
gorąco i zimno dwa żywioły
romantycznie i głęboko
wszystko jak w ogrodzie pięknym
wzrasta powoli ciesząc ogrodnika
dłonie i dusza łączą się na kartce
słowem N.