gościem nie bywasz też w moich snach
i to co było jest mgłą zasnute
dawnych emocji wygasł już żar
dziś już nie szukam dłonią twej ręki
a myśli mają spokojny bieg
ze złotych wspomnień pozostał tombak
bo kiedyś bardzo zraniłaś mnie
lecz twoje ziarno kryję wciąż w sercu
gdzieś zagrzebane na samym dnie
razem z nadzieją na lepsze czasy
że wykiełkuje zeń nowy kwiat