czerwona płomienna
zielona wiosną
nie wiem sam
ilekroć patrzę w jej oblicze
widzę co innego
a może właśnie
przezroczysta niczym kryształ
gdy dotknie go światło
zmienia kolory
od nas zalezą jej barwy
tylko my
wykrzesać możemy z niej płomienie
to znowu wiosny zieleń