posłaniec wiatr na świat
choć go nikt nie prosił
z nas
Zabrał mi myśli powklejane
do chmur białych dziur
i tak załatane
gnają w przód
Ukryte wewnątrz nich przesłanie
więc nie wie nikt, że ten świat
to tylko chmur jest taniec
i nasz krótki walc
Białym obłokiem moje myśli
bez zbędnych słów
jak w kopertach listy
płyną pocztom chmur
Pęcznieje niebo od zwierzeń
mój horyzont liżą
obcych mów pacierze
mącąc ciszę
i słyszę jak skarga rozbrzmiewa
chociaż bezgłośnie ale ja
ją widzę w niebach
czarnych od skarg
Ile jest żalu w tej czerni
i ile łez gdy deszcz
niebo nam zapełni
w kres
Nie trzeba wielkich teleskopów
czy nawet szkieł by biel
odczytać móc obłoków
wiem
wiatr przemijania śle przesłanie
lecz nie chce wiedzieć nikt
że to jest tylko taniec
taniec chmur
To tylko jest chmur taniec
i nasze przemijanie
wśród burz i cisz
nic po nas nie zostanie
tylko pył
a chmury zadufane
tańczyć będą dalej
z sobą same