ponad zgniłym światem
ręką olbrzymów wzniesione
prawda im siostrą
a uczciwość bratem
wiedza i mądrość ich domem
gdy świat ten mizerny głupotą szalony
gdzie błazen wart więcej niżeli uczony
ważniejsze niż wszystko sport taniec muzyka i mydlana sztuka
gdy ludzie znani za nic nadludźmi się mają
wygłaszają opinię o swej niezwykłości
wygrywają rankingi na naj
wśród żyjącej na świecie ludzkości
samotne trony
ponad zgniłym światem
ręką olbrzymów wzniesione
prawda im siostrą
a uczciwość bratem
wiedza i mądrość ich domem
gdy normą brak normy a choroba zdrowiem
płeć sprawą wyboru nie zaś fizyczności
polityczna poprawność wciąż usta krępuje
nie pozwala dać szczerej opinii
miana które przysługuje
kiedy dobrem zabójstwo dla ludzkiej wygody
gdy chcemy mieć wybór dawno po wyborze
lub pozbyć się ciężaru czyjejś niesprawności
samotne trony
ponad zgniłym światem
ręką olbrzymów wzniesione
prawda im siostrą
a uczciwość bratem
wiedza i mądrość ich domem
gdy czymś zwykłym się stały prostytucja w miłości
złodziejstwo w biznesie w polityce kłamstwo
w sztuce rządzi tandeta komercja w muzyce
sport przestał być zdrowiem lekarz powołaniem
gdy na każdą złotówkę dwie zdefraudowane
ręka rękę myje wszędzie sami swoi
i w sądzie i w rządzie w wojsku generały
samotne trony
ponad zgniłym światem
ręką olbrzymów wzniesione
prawda im siostrą
a uczciwość bratem
wiedza i mądrość ich domem
nie popłaca uczciwość naiwnością szczerość
bezinteresowna pomoc musi być karana
złem za dobro płacą
coraz mniej olbrzymów ginie zacne plemię
kijem im pogrożą zachęcą marchewką
co słabsi się chwieją trony opuszczają
z wielkich ideałów spadają na ziemię
pustoszeją trony
ponad zgniłym światem
ręką olbrzymów wzniesione
prawda im siostrą
a uczciwość bratem
wiedza i mądrość ich domem