fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Orzeł Biały

Dołączył:2012-02-14 12:48:38

Miasto:koszalin

Wiek:45

zainteresowania

Żyjemy w czasach ostatecznych...........................................

kilka słów o mnie

Być człowiekiem to wielka radość ale i wielkie wyzwanie...Przeciwności losu są wielkie ale tym większa satysfakcja z każdego zdobytego szczytu !!! Wciąz staram się byc sobą,mimo iż coraz tródniej mi rozpoznać siebie w lustrze...Jeżeli miałbym określić siebie jednym zdaniem to,jestem jak razsypane abecadło,z każdym dniem staram sie poskładać w logiczną całośc-Jednak z różnym skutkiem... Oby nigdy nie zabrakło nam do tego siły ! CZego sobie i wam Zyczę... ORZEŁ BIAŁY Ps. Nie publikuję cudzych wierszy !!!

statystyki utworu

Średnia ocen: 11

Głosów: 11

Komentarzy: 5

statistics
A A A

11

Jesieńutwór dnia

Autor:Orzeł Białykomentarz Kategoria:proza życia Dodano:2012-11-07 10:03:58Czytano:740 razy
Głosów: 11
To zdumiewające,jak beztrosko jesień potrafi deptać radość codziennych poranków. Ilekroć wstaję,odpycha mnie swą ciemnoszarą masą bezimiennych idei,na pozór szlachetnych i
samarytańskich. Od 5.30 do 16.30 życie nie zmienia się za wiele,oprócz chmur porannych i wczesnowieczornych. Wszech obecna wilgoć,wiatr uporczywy niczym moralny kac i gorzka jak samotność środa...Dni,szablonowo wycięte z jesiennej szarugi przemijają szaleńczo niezauważone.Gdyby nie ta tęsknota,gdyby nie walka każdym spojrzeniem ku górze o najmniejszy choćby promień słońca-w ogóle nie zauważył bym swojego istnienia. A samo niebo już dawno zapomniało o odlatujących kluczach dzikich łabędzi czy kaczek.Nawet wróblom już nie chce się taplać w zimnych i brudnych kałużach. Z resztą nie ma tam dla nich miejsca Wypełnione po brzegi ludzką nostalgią i pośpiechem drwią ze wszystkiego co ma choćby posmak szczęścia. Lodowatymi dłońmi sięgam po papierosa...Głębokim wdechem,spodziewając się kalekiej namiastki zadowolenia,zaciągam się śmiejącym mi się prosto w twarz - rozczarowaniem.Kolejny sztach jest równie irytujący...Na sklepowych wystawach jesień eksponuje swą władzę bezładem kolorów i szampańsko się przy tym bawi.Stawia mnie w sytuacji ucznia na Ostatniej Wieczerzy lata,gdzie zdrajcą są marzenia a Piłatem-opustoszałe chodniki.I tak wleką to sponiewierane beznadzieją już lato przy gromkich owacjach nagich,zwyrodniałych kikutów przemarzniętych drzew ! Nawet ekspedientka w sklepie nie powiedziała "Dziękuję" za przyznany po nie miłej obsłudze uśmiech. Powoli i ja zaczynam tracić kolory młodzieńczej fascynacji. Na szczęście,za chwilę będę już w domu.Zamknę za sobą drzwi a za nimi zostawię świat,sam na sam,z jego cichą zbrodnią...
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


JKZ007 c

(08:03:01, 08.11.2012)

Ładny opis , aczkolwiek nie wiersz:)

Tigerka c

(11:54:43, 08.11.2012)

Wiesz że masz zadatki na pisarza? Wciągająco się to czyta,przynajmniej mi... może dlatego że zastanawiam się co tam u Ciebie? ...

TeophilusLupus c

(22:25:18, 15.11.2012)

dobre Orle, poprozuj trochę, naprawdę bardzo dobre. Dorobić do tego stylu dobrą fabułę i kurde belele. Ciekawe jak by ci poszło z dialogami :)

Beatrice c

(07:17:32, 16.11.2012)

Też mi się podoba... wciąga... widać, że dużo czytasz, tak trzymaj, pozdrawiam :-)

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją