już nie Irlandia mi się marzy
ojczyzna zamieniona w reklamę
kolorową piękną
mebli co nie oglądały drzewa
ustawiają nam ten dom
uparcie wchodząc z butami
już nie wszystko na pokaz
według wskaźników
co nie przyjmują do siebie
istnienia biedy
marzenie gdzieś się tli
wyjechać stąd
do kraju gdzie
normalnie żyje człowiek
tam właśnie chcę
więc szukam tej Irlandii
gdzie sny o jutro
są spokojne
czy jest taki kraj
gdzie nie okładka ważna
a treść
człowiek
a nie retuszowane jego zdjęcie
parada zdjęć jak ongiś w defiladzie
a z nich sztuczne biją słowa
blichtru nalot jak gruby lód
niczego już nie puści tu
wszystko okrywa lawa
miałkich slow
ciągle ta sama kampania trwa
uciec gdzieś...nie ucieknę już
bo najpierw musiałbym
na nowo okryć Amerykę
Kolumba los jednak znam
i wiem że to tylko marzenia
a chyba jeszcze wolno marzyć