szukam desperacko
wśród złudzeń i cieni
krążę po omacku
w odmętach zwątpienia
w nadziei przebłyskach
czasem czuję magię
a czasem czar pryska
uparcie wytrwale
wypatruję znaków
ale wszystko tonie
w nieprzebytym mroku
nie mogąc cię znaleźć
proszę o to Boga
by się z moją drogą
przecięła twa droga