pod poduszką strony chłodzące słowa
kilka bezłomnych liter
głęboko w szufladzie zdjęcia ze wspomnieniami
w koszu róża czerwona
- niezadbana -
na ścianie kilka obrazów z przemokniętymi doszczętnie włosami
brwi ubrudzone mazugą po katuszowanym rozstaniu z ciałami
czerń i czerwień
wstydny purpurowy oddech
szyby tez płaczą
jak oczy ludzkie łkają
bezwstydnie-
bez zapomnienia
dłoń dłonią smutkiem osaczona
brak troskliwego ust utulenia
potulnego kontaktu -
spełnień dopełnienia
dom nie tem sam
człowiek czowiekowi już całkiem soby obcy
po policzkach smutek diamentowy widoczny