Susza skończyła się nagle.
Na stepach czarnoziemu we łzach zakiełkowała miłość,
piękny zapomniany kwiat.
A później?
Te tortury bez kontaktu z Tobą.
Ta nadzieja gdy widać Cię było z oddali,
Te minuty, godziny oczekiwania na sygnał przyzwolenia.
I ta obojętność i rozczarowanie gdy zapadł wyrok.
"Jam nie dla Ciebie" .
Wtedy skończyłem się. Żegnaj.