Wypełzły z najgłębszych zakamarków pamięci.
Zatrzymały się przed lampą i drgają na przeciągu.
Cienie, urywki wspomnień, marzenia,
To wszystko co zdarzyło się i co zdarzyć się mogło.
Ta gorycz zalewająca gardło na wspomnienie porażek,
Ta słodycz gdy wspomnę coś miłego.
Smak życia.
Dla niego warto żyć.