oparł się o ozdobną wskazówkę
obok kwiaciarni przy ruchliwej ulicy
treść dojrzałych rozmów
wciąż tam są orzechowe oczy
uśmiechy wszystkich namalowanych madonn
które próbuję zapomnieć
nocami zmagam się ze światłem gwiazd
które na silę otwierają oczy
na świat pominięty w pośpiechu
z beztroską podobną młodym
przerwę w pół gestu
już nie zdaje egzaminu
zapleciona w warkocz uroda
odpryski łez w przegrzanej pamięci