bardziej niż zima we mnie
zawsze gotowa zostawić w oczach
ślady pazurów
może ból złamanej ręki
przyniesie odmianę
zmieszany z deszczem
wystawionej do wiatru
twarzy
potrzymaj przez chwilę moje dłonie
może nie uschły oparte o ścianę
jak miotła zamiatają pod dywan
każde popsute marzenie
każdą wymierzoną we mnie
miłość