magiczne alegoryczne to znowu realne
jak ciało i krew
dotykam kształtów w obrazach
jakbym chciał je ożywić
a one niedostępne jak ikona
jakbyś je zamknął w majestacie szkła
przez popiół okropności zmierzam
do krzyczącego wyrazu
obudzić ze snu czarownice
zadumać się przed Piotrem
ogien i woda
proch i pokój
piękno i brzydota
wszystko jak w tyglu się miesza
obrazy jak z kalejdoskopu
ludzkich zdarzeń
tragicznych i wzniosłych
bajecznych i realnych
żywych i martwych wśród życia