byłeś tym, kim nikt nie mógł być,
a jednak dalej wyciągałeś ręce,
by nektaru zakazany puchar pić.
Stałeś ponad wszystkim,
sercem łzami, nawet życiem...
Ale zamiast być nim,
byłeś już tylko odbiciem
niewyraźnym, tego, którego kochałam.
Łatwo skrzywdzić człowieka,
łatwo zniszczyć mu drogę
przez ten Świat, ale wiem, że czeka
Cię to samo, los zgotuje Ci trwogę,
na milion kolejnych lat.