smaku truskawek, lata
wypełnione krwią płynącą jak strumyk
wzdłuż miękkich ud
nadopiekuńczo wkładając rękę
w sferę ograniczonego zaufania
powodowałeś odrętwienie ciała
przysłoniętego jasną dżinsową kurtką.
teraz padając na kolana przed tobą
zastanawiam się
jak nieludzko można kochać
mordercę dziecięcych niewinności