zanika na deszczu
ten sam plakat od lat
nic się nie zmienia
zaburzenia istnienia
stereoskopowa płycizna
pole rozpadu
głosi napis ostrzegawczy
nie zbliżać się na kilometr
fotografia traci sens koloru
ostrzegawcze barwy rozwiał wiatr
po pustej ulicy niesie echo kroków
jakby do drzwi pukał gość
ten sam co zawsze
już nie gość
panoszy się od lat
rozsypał godziny wszystkich dni
w przypadkowy beznadziejny układ
a jednak zawsze jest
jakaś iskra
poszukaj jej