ani książek
oprawionych w twardą skórę
gubiłem się w pytaniach
błędy przekuwając w odpowiedzi
nauczył mnie jakim się nie stać
pamiętam go pośród butelek
wycelowanych we mnie
jak lufy karabinów
odszedł niezauważalnie
obok mojego serca
brakuje mi wyobrażeń o nim
jakim mógłby być
tylko być