czują strach na plecach.
Rodzice żyją bez pieniędzy,
razem z dziećmi w nędzy.
W domu awantury tak głośne,
że sąsiadom dobrze znane.
Rodzina takie bydło,
tylko zawsze pijane.
Nie mając własnych wartości,
pozbawiają dzieci szczęścia,
radości, i niezbędnej miłości.
Młody czlowiek dorasta,
wtedy rodzi się szansa,
albo zabłysnie albo,
zgaśnie w świetle miasta.