ledwie dotyka myśli
brzegiem duszy
zamyślona w bezmiarze wód
jakby zafascynowana
tym co może być tak piękne
rozdarte niebo wyciaga szare ramiona
by objąć to wszystko
pozostaje na brzegu
czyżby bała się dalej pójść
nie wiedząc co niesie odległy los
wróżbę z piasku układa wiatr
samych czarnych kart stos
niebo nie sprzyja dzisiaj marzeniom
a jednak one są
w bezgranicznym obszarze pamięci
zostały stare złe ślady
może pora ruszyć w morze
odnaleźć w nim przeznaczenie
odszukać to co zgubiła tkwiąc na brzegu