osypują się myśli
dobre
dopiero zastanowią się
jakimi się stać
przez nietrwałe ściany
księżyc karmi światłem gwiazdy
parę kochanków
którzy obchodzą swoją chwilę
końca świata
wiatr porusza firankami z mgieł
osusza oczy
wysycony treścią życia
cieszę się że przypadł mi w udziale
stosunkowo sympatyczny byt