w pulsującym wnętrzu
zamknął miłość i horyzonty
ubrany w zwierzęcą skórę
wyszczerzył zęby z drugiej ręki
próbuje kąsać
nie każdy nadstawia…
czasami opasze i poprowadzi
tam gdzie iść nie chce
triumfuje zło i kasa
mądrość przegrywa z głupotą
wymieszana krew z ziemią
na śmietnikach
czeka w przedsionku horroru
na wyrok
śmierć za śmierć
ułaskawieni
z apartamentów nie widzą