gdy wypływałeś w dziewiczy rejs<br />
a kart osobistej historii <br />
nie splamił jeszcze granat atramentu<br />
<br />
wierzyłeś w przychylność wiatru<br />
i pomyślne wróżby losu<br />
sądziłeś że znasz karty przyszłości<br />
<br />
marzyłeś o mitycznych brzegach<br />
starciach z obcymi banderami<br />
i zwycięskich powrotach w chwale<br />
<br />
w zamian<br />
poznałeś wrogość rozszalałych fal<br />
podstępność płytkich brzegów <br />
poczułeś ostrza nieprzebytych skał<br />
<br />
dzisiaj<br />
drewniane burty są strawione czasem<br />
przez pożółkłe żagle wędruje wiatr<br />
a ty dogorywasz samotnie w porcie<br />
<br />
kornik nie ma siły by wyryć twój życiorys<br />