Kasjerka o lekko sinawej cerze
a może to światło?
Z uśmiechem w ramach refundacji
o wyblakłym spojrzeniu
i sprawnych dłoniach
Lata jakieś ma
bliżej nieokreślone
On
W tym lub podobnym wieku
Wzrok mglisty ale wycelowany
w nią
Przyszły posiadacz dwóch nalewek
Niesionych w dopasowanym uchwycie dłoni
do łopaty
Dialog
Jak setki w dyskoncie
Ale kiedy kładła resztę na jego dłoni
Coś drgnęło w powietrzu
A spojrzenia ukradkiem spotkały się
nad złoty dwadzieścia
Składając sobie
obietnice