ilu mijałeś ludzi ile losów
pół wieku minęło za szybko
stargany zniszczony
stoisz
przed tobą koniec
przeszłość zamknięta
widzisz czujesz
czytasz księgę wspomnień
przywołując rysy twarzy
tych co byli obok
kochali
a ta jedna jedyna
zabłysła perłą białą
spadając łżą popłynęła
rysując bruzdę bólu
tęsknotą zatroskana twarz
księga otwarta jej strony
niezapisane przewraca wiatr