broniąc ojczyzny
o honor godność
o kobietę
tęsknili za ciepłem
domowego ogniska
płakali
wspominając matczyne ręce
pocałunek kochanki
dobroć żony
czekające dzieci
w bezsenne noce
marzyli o miłości
ranni w walce
cierpieli
łagodne dłonie
leczyły rany
kobiety o twarzy anioła
nachylone czuwały
ocierały łzy