złożonością rzeczy
barw przepychem
form kształtem
poraziło mi oczy
zaskoczyło mnie nagle
proste plącząc mi drogi
prawdę z fałszem zmieszało
tworząc barwne kolaże
nie ma czerni i bieli
łyżka dziegciu jest w miodzie
dobro złem się wykręca
nie chcąc wracać z powrotem
zaskoczyło mnie życie
zadumany więc stoję
usta oczy rozszerzam
na to życie
tak moje
nie moje