Byś nim zarządzała
Oddałem swój oddech
Byś nim także oddychała
Oddałem Ci rękę
Byś mocno ją trzymała
Oddałem swój uśmiech
Byś go miała na co dzień
Oddałem w końcu swe serce
Byś je roztrzaskała
Oddałem swe marzenia
Byś je zbrukała
Oddałem Ci siebie
Byś mną wzgardziła
Oddałem Ci wszystko
Co posiadałem
Bo wierzyłem że w zamian
Dostanę choć cząstkę Ciebie
Lecz po wiośnie mego życia
Przyszła zima bez ostrzeżenia
Zamarzło Twe serce
A mój uśmiech zwiądł
Runęło szczęście
Niczym domek z kart
A Ty zostałaś już tylko
Plikiem zdjęć
Oddałaś mi mój czas
Bym nie mógł zapomnieć
Oddałaś mi mój oddech
By ranił mą krtań
Oddałaś mi rękę
Bym chwytał miniony już czas
Oddała mi mój uśmiech
Bym smutek nim zakrył
Oddałaś mi serce
W milionie kawałków
Oddałaś marzenia
Co mam teraz z nimi zrobić
Oddałaś mi mnie
Oddałaś wszystko
Oddałaś wszystko
Co dałem Ci ja