szkoda, że nie sprawdza się to co jest w Bibli,
może tu brak mi pokory i lojalności,
w końcu wiem, że nie jestem wzorem świętości,
me serce często krzyczy: litości!,
tak bardzo często cierpią tutaj niewinni,
przyjaciele stają się nabardiej dla Ciebie podli,
to wszystko już mi się tutaj krzywdzi,
świat pełen zepsucia i bólu przez czyny,
cięzko jest, bo żadko kiedy zapominamy,
tak często przeciż o wlasne błędy się potykamy,
i z problemami zostajemy sami,
gdy noga się podwinie zostajesz odrzucony,
bo to nie to samo co być sprawnym w pełni,
inne czasy - nikt nie wie, gdzie się podziały,
każdy życirys ma inne rozdziały,
człowiek niby duży, ale tak bardzo mały...
ref: Sami nie wiemy czego tak naprawdę chcemy,
ranimy tym samych siebie i innych,
- świat jest na to objętny,
każdy popada we własne potrzeby i problemy,
w odosobnieniu wielkim zyjemy,
w kłamstwie, w którym już od dawna toniemy..
2.Tu nie ma pomocy, większośc się boi,
i nikt chyba do końca nie wie na czym stoi,
życie to wybrane wiadomości,
tylko musimy je pojąc - nie zapominając o swojej godności..
ref...