dotyku słonecznego splotu
niebieskiej wstęgi pulsującej żył
delikatnie ocieplenie wargami
kuszenie ust w nieśmiałym spełnieniu
noc niezakończona
ramiona w locie ku nieznanemu
białe twarze w księżycu
my nie my
niby zagubione ptaki
skrzydłami rozpościeramy
ciała pokuszenie
noc w zagubieniu
naszego pożądania dusz