jesienią chowasz się najbardziej.
Strach przed chłodem zimy
nie pozwala ci na ruch.
Delikatnym muśnięciem
marszczymy jezioro.
Wciąż tacy młodzi
nie wierzymy w wieczne mrozy.
Nie pozwolę ci zmarznąć.
W sercu mam mały piecyk
i zabiorę go zawsze,
byś czuła, że wiosna już blisko…