wichura niszczy
siła uderza i zgina
do ziemi
słabe umiera
sine wypuszcza korzenie
nic nie jest świadome
gdy zasiejesz czy wzrośnie
nieświadomość bytu
z zalążku kodu genów
człowieku idący ku Bogu
nie tłumacz się przed nim
po co i dla kogo żyjesz
i ja niszczę siebie
kogoś...
nie z mojej woli
tym co naznaczyli
zakłamaniem
oddycham tym samym powietrzem
piję wodę
by przetrwać
czy lepiej było by nie doznać
tych mglistych miraży
w nieświadomości
powietrze wdycham
karmiąc się słowami
z mgły