uniesiemy metaforami wyrazów
poezję
to oni
umarli mówią nam do ucha
my układamy pospolite słowa
żywi- jeszcze
szepnij -dusze zbudź
i usłyszę
podszepty iluzji-ty poeto
znasz niebytu wzloty...
biały kruku
mój lot niski niedosięgalny
tych nieznanych chmur
sklejona odwłokiem leże
na zielonym mchu
brzęczeniem obudzona
deszcz kroplami
zmywa niewidzialne
dotknę skrzydła
miękkość
uniesie
tam
.....
tu
jeden
wiersz ku pamięci...