I dechu zaparcia.
Polegnijmy na wojnie
Dusz naszych rozdarcia.
I niczym nie zmąci
Nikt naszego spoczynku.
Chyba, że Bóg się dowie
Śmiałości naszego uczynku.
I w chwili jednej
Ostatni oddech weźmy,
A dusze nasze ziemskie
Ku niebiosom wznieśmy.
By żaden człowiek
Nigdy nie mógł nam przeszkodzić,
Byśmy mogli się codziennie
Znów razem odrodzić.