nie chce harować jak wół,
lecz woli być znany, wiadomo,
by nikt nie mówił , że muł.
Ma dobrą furę, komórę,
ubiór markowy przystoi,
Va bank czasami zagra,
tak ostro, że głowa boli.
Prestiżu przecież nabiera,
wciąż na salonach bywając,
wśród osób, jak on znaczących,
uśmiechy wszystkim rozdając.
Czasami w TV pokażą,
w Internecie napiszą,
niech wiedzą, że jest znany,
w gazetach też coś dopiszą.
Bywanie na językach,
jest najważniejsze przecież,
nie ważne, czy honor traci,
ważniejsze jest trwać w tym świecie.
Kim jest ten młody człowiek,
zdarza się, że ktoś zapyta,
ach ten, nikt nie znaczący,
to tylko celebryta