śniegiem nie posypał
szyby przeźroczyste
dziadek mróz gdzieś odjechał
mówią że ktoś zwinął mu sanie
ludzie śpią
nie śpiewa żaden ptak
smutna śpi ryba
wszak
przed świętami padnie trupem
ponoć tak trzeba
w wigilię zajadać rybią zupę
skrzy woda w wannie
karp cicho śpi
do śmierci
jeszcze dwa dni
nie śpiewa rybie żaden ptak