rzucane na pustą ulicę
zagubione pod przystankami
zabrakło miejsca
dla człowieka
na ulicy pozostały cienie
zziębnięte i głodne
w domach z kartonu
z przypadku czy wyboru
nieważne
nigdy nie pytaj o przeszłość
tylko coś zrób
umierają powoli
na najcięższą z chorób
samotność