płyną słowa
rytmem serca podawane
zamyka się przestrzeń
do wymiaru modlitwy
w której niema słów
tylko prośby
nieśmiałe i te najśmielsze
pełne dramatu i wołania
cicho jakby w opuszczeniu
w szarości wieczoru
a jednak to tylko złudzenie
wychodzisz jej rytmem
do niego