widzę za oknem drobne fragmenty
czym są...cokolwiek powiem
dziwią się mojej osobie
biorę ukochaną gitarę w niej szukam
słów i nie wiem czy warto
wyśpiewać co we mnie jest
a co nie jest dostrzegalne
na chwilę na moment
potrzebuję kogoś nie na zawsze
w tym moim odczuciu od samotnienia
w szybie widzę wasze twarze
i niknie co we mnie odżywa
w tych gamach akordach
i śpiewie
i pytam czy warto
i po co wam nucić
na chwilę