oczu pocałunki
drżenie twych lęków
i spokój niepewności
upadłeś na kolana
w chwili rozpaczy
krzycząc na całe gardło
wśród ludzi którzy cię mijają
ludzi bez twarzy
i w szarej powłoce
nikt nie zwraca na ciebie uwagi
w rozpaczy błagasz
chmury na niebie
o miłość a one
z sobie tylko znanym
spokojem zapłakały