jak ślepcowi mgła
rozbieram się
i pilnuję swoich ubrań
stoję na czatach
nasłuchuję
bo tylko to mi pozostało
skoro wzrok jest do niczego
dostaję gęsiej skórki bo słyszę
stojąc po kostki we mgle
że ktoś bliski memu ciału zdobywa się na szept
to tylko koszula, zrzucona przeze mnie
poranny wiatr na jej rękawach
kołysankę gra