bliskością pragnienia
braterstwa
wrogie ognie otoczyły ziemię
ręce nie splamione krwawym śladem
wznosili do nieba
dzieci płaczem prosiły o życie
kobiety błagały o litość
Boże widzisz ich mękę
pożogę i broń wymierzoną
krzyki nie budzą świętych...
ile istnień popalonych zabierze
morderczy szereg
ku czemu ich wiedzie
żądza krwawa
rzeki czerwieni i morza
szaleńcze okrzyki
wrzawa i karawany ...krzyże w gruzach
i blada stopa została
nienarodzone topią łzy matek
czy tak ma trwać los
człowieczy
odpowiedz Boże...