nie kryj twarzy
skradaj się
bezboleśnie..
Czasem trzy chwile
bez życia
znaczą więcej..
Co rano ptaki
zrywają dla mnie
niedojrzałe chmury
i w dzikim popłochu
spadają w dół..
Bądź tu
Jeśli nie umiesz bezszelestnie
rozkaż lawinom
rzucić się do serca
drżącymi rękoma
odkuj lód..
Bo mój głód
przepełnia już rzeki
zrywa brzegi mórz
Szeptem
zamknij przestrzeń
w butelce, zostaw biały list..
Obiecuję
odczytam go jeszcze
na koniec tchu.