zakurzone i postrzępione
słowa
Kiedy w pośpiechu
pakuję do walizek
maski i farby
i z wolna
rozpływają się obrazy
kapiąc tanim złotem
płaczą perły i łzy..
Wtedy wynurzam się z wody
rozpościeram złamane skrzydła
szykując się do lotu
pruję przestrzeń
Eteryczna i wolna
zamieniam niebo w ogień..
Gdy płomień zaczyna pożerać
trawić i gryźć
stajemy się jednym
nieodgadnionym
Przepraszam
Odejdź..