A za zgliszczami w popiołach sowiecki snajper się chowa.
Kto dzisiaj rany zaleczy
pęknięte serce ocali
okrutnej prawdzie zaprzeczy
bandyta i ludzie mali.
Z odległych krain niewprawieni w boju
W strwożonym sercu pękniętym na dwoje
Hołd wam składamy w dniach krwawego znoju
I modły do nieba zanosimy swoje