zebraliśmy razem
życia doświadczenie
radość i cierpienie
prób już było nadto
była prapremiera
teraz droga się jedna
przed nami otwiera
kurtyna jest w górze
czas kostiumy włożyć
i scenariusz życia
na bieżąco tworzyć
aktorów przybywa
a reżyser z boku
klepsydrą odmierza
tylko pory roku
wesela i smutki
z siłą nawałnicy
toczą się po scenie
życia czeladnicy
jesień nam już głowy
białą nicią skrywa
aktorów ze sceny
powoli ubywa
by mi z wiersza jednak
wiać przestało grozą
to co pozostało
chcę napisać prozą
Czas szybko mija cieszmy się chwilą,
nie traćmy energii na swary i waśnie odnajdźmy urok w różnicy zdania. Po prostu żyjmy Pięknie