W centrum dzielnicy<br />
Pomiędzy bramami<br />
Wśród czteroboku ścian<br />
Sklepienie kości<br />
W nim wieloskręt dróg<br />
Pomiędzy zmysłami<br />
W centrum wszechświata<br />
W samym środku miasta<br />
<br />
- - - - -<br />
<br />
Drogami krętymi pędzą<br />
czasem przystając<br />
gdzieś dojrzane twarze<br />
czasem rozpoznawalne<br />
torami błyskawicy<br />
pod różnymi kątami<br />
dokoła osiedla problemu <br />
do objechania<br />
by poznać wszystko <br />
i wszystkich<br />
wedle wyuczonego schematu<br />
ulicznych świateł<br />
w przyśpieszonym tempie<br />
opowieści drogi<br />
jeden sznur<br />
(kąt 90') <br />
krzyżuje się z drugim<br />
w odstępach sekund<br />
łuk doskonały<br />
zatacza słońce<br />
ponad tym zachodzi<br />
ruch ustaje <br />
czerwień blednie<br />
szkarłatnieje<br />
szarzeje<br />
zamiera...<br />
<br />
- - - - - <br />
<br />
Kiedyś wyjadę za miasto.<br />