znudzona jej treścią
sięgnęłaś po nową
ładniejszą a może i treściwszą
teraz już tylko drobiny kurzu
zaspokajają swą ciekawość
osiadając się bezwolnie
na niedokończonej treści
stoi na warcie i czeka
z nadzieją że może kiedyś
powrócisz do napoczętej przygody
porzuconej w połowie drogi
donikąd i z powrotem
a pończochy leżą tuż obok
w bezładnej bylejakości
zostawione same sobie
do kolejnej nocy w której
sięgniesz znów po książkę